Przechadzałam się po miastach szukając miejsca zamieszkania myśląc "Najlepiej, żeby było takie miasto, lub wieś gdzie spokojnie mogę zmienić się w wilka." W końcu weszłam gdzieś do lasu i zmieniłam się w wilka. Nagle w oddali zobaczyłam jakąś postać, ze skrzydłami. Zmieniłam się w człowieka i teleportowałam (zmieniłam się, bo pod postacią wilka nie do końca panuje nad teleportacją). Wylądowałam obok NIEJ. Była to anielica
- Cześć. - przywitała się z uśmiechem - Jestem Sara.
- Hej. Aura. - przedstawiłam się podając jej rękę. Ścisnęła ją i potrząsnęła mówiąc:
<Sara?>