Ziemia wariowała, wibracje były tak silne, że rozbolała mnie głowa.
Ukryłam twarz w dłoniach i skuliłam się próbując wyczuć źródło siły. Bardzo silne źródło.
W pewnym momencie zgięłam się w łuk, gdyż moją głowę przeszył straszny ból. Krzyknęłam boleśnie zaciskając jeszcze mocniej palce na czaszce. Ból wzmagał się z każdym głośniejszym szlochem owej dziewczynki.
- Przestań! - krzyknęłam wykończona torturami.
<Bella?>