Markus był jakiś nieswój dzisiaj. Nie wiedziałam co się stało, o co chodzi, ale nie chciałam go o to wypytywać. Nie chciałam być wścibska. Dlatego szybko weszłam do łazienki. Wzięłam długi, ciepły prysznic. Ubrałam się szybko i wyszłam. Nie wiedziałam co mam teraz ze sobą zrobić, więc zeszłam na dół i zaczęłam się rozglądać dookoła.
< Markus ? brak weny :/ >
sobota, 10 stycznia 2015
Od Layli cd. Tomoe
Odsunęłam się i przyjrzałam Tomoe'mu. Nagle mnie olśniło. Jeśli nie chce wstawać to zawsze można... zmienić się w kota (XD). I tak też zrobiłam. Po chwili wcisnęłam się między ręce chłopaka, zwinęłam w mały kłębek i zaczęłam mruczeć. Odwróciłam brązowy łepek i spojrzałam lisowi w oczy.
<Tomoe? Moja wena jest już daleko>
<Tomoe? Moja wena jest już daleko>
Od Tomoe cd. Layli
- Nie wiem - chłopak położył się na trawie i ziewnął. - Może pójdziemy do House of Magic? Tam zawsze coś się dzieje.
- Czemu by nie... Może znajdziemy sobie jakieś zajęcie... - uśmiechnęła się Layla.
- Ale teraz nie chce mi się wstać - Tomoe zwinął się w kłębuszek i zamknął oczy. Widział, że denerwuje swoim zachowaniem dziewczynę, więc zaczął jeszcze udawać, że chrapie.
- Wstawaj! - zmiennokształtna szturchnęła lekko kitsune, ale w odpowiedzi uzyskała lisim ogonem prosto w twarz.
<Layla? xD>
- Czemu by nie... Może znajdziemy sobie jakieś zajęcie... - uśmiechnęła się Layla.
- Ale teraz nie chce mi się wstać - Tomoe zwinął się w kłębuszek i zamknął oczy. Widział, że denerwuje swoim zachowaniem dziewczynę, więc zaczął jeszcze udawać, że chrapie.
- Wstawaj! - zmiennokształtna szturchnęła lekko kitsune, ale w odpowiedzi uzyskała lisim ogonem prosto w twarz.
<Layla? xD>
Subskrybuj:
Posty (Atom)