niedziela, 23 listopada 2014

Od Ayano cd. Sean'a

Szliśmy razem ciemnym lasem jednak z moim rycerzem niczego się nie bałam.
- Wiesz… - szepnęłam do niego – Jest między nami dosyć duża różnica wieku.
- Nie obchodzi mnie to. Ważne, że cię znalazłem. – odpowiedział i pocałował mnie w głowę. Przytuliłam się do jego ręki i westchnęłam. Co za piękny sen! Za mną kroczył dumnie jeleń, którego jeszcze nie nazwałam. Potrzebuję natchnienia i wspaniałej nazwy dla niego. Doszliśmy do chatki w lesie.
- Chciałabym tu zamieszkać. – szepnęłam z zachwytem – Trochę ją urządzimy, ale nie usuniemy jej … tajemniczości.
- Dobry pomysł.
Weszłam pierwsza i obejrzałam się za siebie. Sean stał jak wryty i patrzył z wdzięcznością na księżyc.

(Sean?)

Od Sean'a cd. Ayano

- Skoro to Twój srebrny rumak... To ja będę twoim rycerzem w lśniącej zbroi - zaśmiałem się - A Ty będziesz moją księżniczką.
- Zgoda - uśmiechnęła się i obydwoje wybuchliśmy gromkim śmiechem.
- Może lepiej wróćmy? Robi się zimno i muszę coś zrobić z tą raną - wstałem, po czym podałem Ayano rękę. Dziewczyna uśmiechnęła się i razem ruszyliśmy w drogę powrotną.

<Ayano? Zgubiłem swoją wenę xD>

Od Ayano cd. Sean'a

- Jak mogłabym się nie zgodzić. – szepnęłam i pocałowałam Sean’a – Będziemy chyba najbardziej nietypową parą.
- Czemu?
- No … lucanka i elf. I do tego każdy z problemami … pewnymi.
- Może i tak. Ale trzeba dostrzegać te lepsze cechy.
Złapałam chłopaka za rękę.
- Z tobą nawet te problemy wyglądają przyjaźnie. Podeszłam do jelenia.
- No i co chłopie? To przez ciebie to całe zamieszanie. – uśmiechnęłam się ciepło do zwierzęcia.
- Zamierzasz go wytresować? – spytał Sean.
- Będzie to mój srebrny rumak. – zaśmiałam się.

(Sean? :3)

Od Shine cd. Belli

- Boli! - syknęłam. Kaste, widząc, że cierpię, podbiegła do mnie i musnęła lekko nosem mój policzek, po czym podbiegła do dziewczynki. Liznęła ją w ucho i przytuliła się. Dziecko ku naszemu zdziwieniu przestało płakać, wręcz się śmiała, ale impuls dalej pozostał w ziemi.
- Boli - drżałam.
- Przepraszam - dziewczynka podeszła do mnie, po czym dotknęła mojej głowy. Ból ustał, wibracje też.
<Bella?>

Od Sean'a cd. Ayano

- Owszem, a po co miałbym kłamać? - przytuliłem Ayano i pocałowałem ją w czubek głowy.
- Skąd mam wiedzieć? Na świecie jest mnóstwo takich, którzy bawią się cudzym kosztem, może ty należysz właśnie do takiej grupy ludzi... - odparła smutno.
- Nie, nie należę i nie będę należeć - uśmiechnąłem się - Ayano, zostaniesz moją dziewczyną?

<Ayano? <3>