Usłyszałam głos Markusa. Szybko zeszłam na dół i skierowałam się w stronę kuchni. Stół był pełen przeróżnych potraw. Ujrzałam dwa nakrycia. Podeszłam do jednego. Chłopak podszedł i odsunął mi krzesło.
- Dziękuję - powiedziałam siadając
- Na co masz ochotę ? - spytał
Skierowałam swój wzrok po stole. Nałożyłam sobie kilka ziemniaków i do tego sałatkę.
< Markus ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz