- To bardzo miło - uśmiechnęłam się pokazując kły - Jedynymi znanymi mi osobami są dwie anielice - wzruszył ramionami - Jeśli nie masz nic przeciwko możemy wejść do domu - wskazałam za siebie - Właśnie miałam zacząć śniadanie - naprawdę chciałam żeby został na dłużej... żebym zdążyła go dobrze poznać.
<Tomoe?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz