- Nie jem owoców. - anielica spojrzała na mnie zdziwiona. - Nie przeszkadzaj sobie - mruknęłam. Po dłuższej chwili Sara zjadła swoje jabłko, podałam jej moje.
- Dziękuję. - powiedziała przyjmując owoc.
- Nie ma sprawy - odpowiedziałam sadowiąc się pod drzewem.
<Sara?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz