Mimo tego co mi powiedziała Sonaya, ja nadal widziałam małą siebie. Może każdy widzi to inaczej?
- Tak rzeczywiście- skłamałam, że jednak cos tam widzę i uśmiechnęłam się.
Wyszłam z wody ciągnąc za sobą nogi.Moja ręka zbytnio nie przepada za wodą. Rozciągnęłam się.
- A ty kogo widzisz?- spytałam zainteresowana.
<Sonaya? Wybacz że tak krótko xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz