- Wobec tego musimy wyjść przed drzwi - skierowałam się do wyjścia.
Jeszcze nigdy nie używałam tej umiejętności. Lekko zdenerwowana stanęłam na ganku i odwróciłam się bokiem do wiatru. Tak, żeby dobrze słyszeć szum wiatru. Zamknęłam oczy i wsłuchałam się w otaczające mnie odgłosy.
- Co dzieje się na zamku? - spytałam cicho. Nagle do moich uszu dotarła rozmowa. Automatycznie odwróciłam się w tamtą stronę i nastawiłam uszy.
- ... nie możemy jej na to pozwolić... Jest księżniczką... na pewno to rozumie... Nie wiem co ona w tym widzi... - wyłapywałam kolejne strzępy rozmowy i powtarzałam je na głos żeby Sara też mogła usłyszeć. W końcu uznałam, że usłyszałam już wystarczająco dużo. Otworzyłam oczy.
- I co o tym myślisz? - spytałam Sary
<Sara?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz