- Podoba Ci się? - spytał Markus, przerywając ciszę.
- Tak - skinęła głową i znowu zaczęła obserwować lampiony.
- Chyba trzeba się już zbierać, robi się zimno - odparł, uśmiechając się. Dziewczyna przytaknęła i ruszyła za Markusem. Razem wsiedli na rydwan. Helios oraz Harphus posłusznie zbiegli z pasu, spadając w kierunku ziemi, po chwili wyrównali lot i spokojnie lecieli ku Polanie Marzeń.
- To cześć - rzuciła Kira, kiedy wylądowali.
- Mademoiselle, jeśli chcesz to możesz nocować u mnie - zaproponował.
<Kira?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz