czwartek, 1 stycznia 2015

Od Kiry cd. Markusa

- Nie.... - odpowiedziałam rozglądając się po pokoju.
Był cudowny. Nigdy jeszcze nie widziałam tak pięknie umeblowanego pokoju. Co prawda przez siedemnaście lat swojego życia nie wiele widziałam, ale ten pokój zrobił na mnie ogromne wrażenia. Markus wyszedł z pokoju, a ja zaczęłam rozglądać się dookoła. Mój wzrok spoczął na ogromnym łóżku z baldachimem. Usiadłam na nim i... nie wiedziałam co mam teraz zrobić. Zaczęłam sobie przypominać wszystko. Wszystkie ostatnie 365 dni mojego życia. Westchnęłam ciężko.
Obym tylko nie krzyczała przez sen - pomyślałam
Przez ostatni czas bardzo często to mi się zdarzało. Co mnie nie dziwiło.
Siedzę teraz na łóżku czekając na kolację. Nie wiem, co mam zrobić. Postanowiłam pójść do łazienki znajdującej się naprzeciwko mojego pokoju. Pomyślałam, że mogę wziąć mały prysznic. Po 30 minutach byłam gotowa. Spojrzałam na lusterko. Było zaparowane. Może to i lepiej. Nie lubię patrzyć w lustra, bo boję się co tam ujrzę. Od roku nie przeglądałam się w lustrze.

< Markus ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz