Usłyszałam czyjeś kroki. Odwróciłam się i zobaczyłam idącego w moją stronę anioła. Zobaczył mnie, ale nie wie kim jestem. Szybko weszłam na drzewo, zatrzymałam się mniej więcej w połowie wysokości. Gdy anioł przechodził pod moją kryjówką spojrzał do góry. Prosto na mnie. Pomachałam do niego.
- Cześć jestem Layla - przywitałam się z uśmiechem
<Asoko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz