- Co ty robisz, dziewczyno! - krzyknęłam i teleportowałam mnie, Sare, Ayano i jej ''jelenia'' w inne miejsce.
- Ale o co chodzi? - Patrzyła na mnie ze zdziwieniem
- Stałaś tam przyglądając się gdyby nie my Ciebie by już nie było! - krzyknęłam. Jednak nie czekałam na odpowiedź.
- Dobra, spokojnie Sonaya.
- Ok... nieważne. Było, minęło...
- Patrzcie jaki on piękny! - patrzyła Ayano z podziwem na zwierzę.
- Ta... - mówia Sara.
- Co?
- Nic... tylko...
- Tylko?
- Nieważne. - odezwałam się idąc z dziewczynami i jeleniem do miasta.
<Sara, Ayano?>
Świetne, tylko czemu takie krótkie? :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie. :D
http://story-one-of-them-darkangel.blogspot.com
Cieszę się, że Ci się podoba. ^^ krótkie bo ostatnio nie ma czasu na dodawanie dłuższych odpowiadań z mojej strony. /Sonaya
Usuń