- Skoro to Twój srebrny rumak... To ja będę twoim rycerzem w lśniącej zbroi - zaśmiałem się - A Ty będziesz moją księżniczką.
- Zgoda - uśmiechnęła się i obydwoje wybuchliśmy gromkim śmiechem.
- Może lepiej wróćmy? Robi się zimno i muszę coś zrobić z tą raną - wstałem, po czym podałem Ayano rękę. Dziewczyna uśmiechnęła się i razem ruszyliśmy w drogę powrotną.
<Ayano? Zgubiłem swoją wenę xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz