Uśmiechnęłam się.
- Dzięki- odpowiedziałam.
-Nie ma za co. -Sonaya zaśmiała się.
Wróciłam do swojej materialnej formy. Zawsze ciekawiło mnie jak to jest być aniołem? Przyznam, że dla niektórych, by to się podobało, ale nie dla mnie.
<Sonaya? Wybacz, że takie krótkie >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz