piątek, 14 listopada 2014

Od Shine cd. Belli

- Zwierzaki takie są, zwłaszcza te mało towarzyskie - powiedziałam.
- Skoro znalazłam już towarzysza... Może wrócimy? - zaproponowała.
- Tak, chodźmy - przytaknęłam. Kaste ruszyła przodem poszczekują mc od czasu do czasu dając mi znak, że jest czysto i nic nie powinno mi przeszkodzić w zejściu. Bella chyba bawiła się ze swoim orłem, przynajmniej na to wskazywały wibracje, które przesyłała mi ziemia.
Wtem do moich uszu dobiegł cichy, słaby, wręcz dziecięcy głos.
- Słyszysz? - zatrzymałam się.
- Nie - odparła Bella.
- Płacz dochodzi z... - zmieniłam się w lisa i pognałam z prędkością światła w stronę, z której dochodził płacz.

<Bella?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz