- Ślicznie śpiewasz - uśmiechnęłam się niepewnie i pogładziłam Kaste po głowie.
- Dziękuję - powiedziała z radością w głosie.
- Jesteś kitsune? - spytałam, aby się upewnić.
- Tak, nie widać uszu? - oparła się o drzewo.
- Ja... Nie wiem... - odrzekłam niepewnie.
- Jak to nie wiesz? - zdziwiła się.
- Nie widzę - odgarnęłam włosy z twarzy ukazując blade, pełne oczy niewidzącego.
Zapadła chwila ciszy, którą przerwała Kaste cichym szczekaniem. Podeszła do Belli i polizała jej dłonie.
- Lubi Cię - uśmiechnęłam się lekko.
<Bella?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz