- Jakiego domu? - zapytał zdziwiony Logan.
- Są takie domy w naszym mieście do których można wchodzić bo ktoś je naszykował... hm... takie coś jak.. darmowy hotel.
- Dobra, chodźmy - odpowiedział.
Weszliśmy do jednego z domów i zamknęliśmy drzwi.
- Oglądamy jakiś film? - zapytał.
-Chętnie - odpowiedziałam siadając na kanape.
<Logan ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz